Ile razy złapałeś się na tym kiedy z kimś rozmawiałeś i wyrażał swoje odmienne zdanie ty już szukałeś w głowie argumentów za potwierdzeniem swojej jedynej właściwej racji z góry odrzucając to co mówił? Ile razy próbowałeś coś udowodnić wcale nie skupiając się na celu rozmowy tylko na tym by za wszelką cenę obronić swoje ego?
Jeśli odpowiedź brzmi nigdy, jesteś maksymalnie spójny z tym co myślisz i mówisz lub najpewniej nie zdajesz sobie sprawy, że tak było. . .
Wydaje mi się, że bardzo ważną rolę w życiu człowieka odgrywa świadomość. Odbieranie rzeczywistości taką jaka jest na prawdę. Tylko wtedy możemy podjąć decyzję czy w ogóle zacząć czynić działania prowadzące do realnej zmiany.
Wracając do bronienia ego. Bywa, że sam się na tym łapie jednak teraz jestem świadomy, że istnieje taki mechanizm. Warto zadać sobie pytanie czy to czego tak usilnie bronie to moje prawdziwe przekonania czy te właśnie umknęły gdzieś na drugi plan a ja po prostu za wszelką cenę chcę mieć rację. Podczas bardziej emocjonującej dyskusji czasami warto dać czas drugiej osobie i poprosić, żebyśmy oboje jeszcze raz przemyśleli temat. Łatwo powiedzieć trudniej zrobić bo twoje ego wciąż krzyczy: Wiesz najlepiej! Muszę mieć rację! To już bardzo jasny sygnał żeby odpuścić i przemyśleć coś ponownie, tym razem bardziej zdroworozsądkowo.
Komentarze
Prześlij komentarz