...taką jaką byłem w ostatnich dniach. Koniec z tym. Stawiałem maksymalnie na szczerość jednak za bardzo się zagalopowałem i popadłem w jakiś chory romantyzm. Eksplorowanie swojego świata i dzielenie się nim nie jest niczym złym pod warunkiem, że obierzesz właściwy kierunek i nie komplikujesz przy tym rzeczy prostych. Przytulanie zamiast seksu, głębokie rozmowy o emocjach zamiast łapania za szyję i dociskania do ściany. Od wylewania smutków macie koleżanki i poduszki. Nie będę więcej tego słuchał. Widzę, że niezwykle ważne by postawić jasne granice i nie dać nikomu ich naruszać. "Wyjątkowa, inteligentna, śliczna" i może ciasna do tego. Nie ważne jaka jest, jeśli coś irytuje Cię w jej zachowaniu powiedz o tym. Bez wyjątku.
Wyobraź sobie, że właśnie poznałeś piękną kobietę i czujesz się przy niej maksymalnie komfortowo. Nie odczuwasz niepokoju, że zaraz coś spierdolisz jesteś przy niej sobą nie udając nikogo. Jak daleko możesz się posunąć w interakcji? Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest po prostu sprawdzić. Jeśli kobieta nie będzie czuła się na tyle z tobą "oswojona" żeby czuć twój dotyk na swoich dłoniach na pewno nie pójdzie z tobą do łóżka. Celowo podałem przykład dotyku który nie musi być seksualny w przeciwieństwie do pocałunku. W wielu przypadkach np. przy poznaniu w klubie mogą istnieć inne bariery dla czego kobieta może nie chcieć pocałunku odwzajemnić. Mogą to być np. jej znajomi lub po prostu nie chce wyjść na zbyt łatwą przed tobą a czasem nawet samą sobą. W tym kontekście nie słuchaj kobiety bo może to znacznie różnić się od tego czego chce naprawdę. Moja dobra koleżanka z liceum każdemu facetowi na pierwszej randce mówiła, że nie całuje faceta tak szybko po poznani...
Komentarze
Prześlij komentarz